Opublikowany przez: Kasia P. 2018-06-19 13:49:37
Autor zdjęcia/źródło: Zaprojektowane przez Freepik
Od słodkich, przez słone, aż do kwaskowatych – Polska obfituje w produkty regionalne o różnych smakach. Warto choć raz w życiu ich spróbować i choć nie muszą być jedyną motywacją do tego, by udać się na rodzinną wycieczkę, warto ze skosztowania tych tradycyjnych produktów lub potraw na ich bazie nie rezygnować.
ANDRUTY KALISKIE: te przepyszne wafle są produkowane już od I poł XIX wieku. Ich niesamowity smak uzyskany jest dzięki prostemu połączeniu mąki, oleju rzepakowego i odrobiny cukru. Lekkie i smakowite są doskonałą przekąską podczas zwiedzania Kalisza i okolic.
BRYNDZA PODHALAŃSKA: to miękki ser zazwyczaj koloru białego. Bryndza jest słona i pikantna, czasami wyczuwalny jest smak ostry lub kwaśny. Wszystko bowiem zależy od jakości owczego mleka lub dodatku mleka krowiego.
„PIĘKNY JAŚ”: bardzo popularna w Dolinie Dunajca duża fasola z której robione są różne przetwory. Możecie wybrać kiełbasy z fasolą, pasztety, rolady, a nawet pierogi z takim farszem. Niegdyś pędziło się na bazie tej fasoli wódkę.
KARP ZATORSKI: w okolicy Zatora od lat hoduje się karpie i plotka głosi, że właśnie tutaj smakują najlepiej. Legenda mówi, że historia zatorskiego karpia sięga średniowiecza. Podaje się go w tym regionie na różne sposoby. Miłośnicy ryb nie będą zawiedzeni zwiedzaniem tych okolic.
KRUPNIOKI ŚLĄSKIE: Przypominają nieco z wyglądu kaszankę. Są to odkręcane, o okrągłym przekroju batony po 15-25 cm w naturalnych osłonkach. W środku znajdziemy farsz z mięsa wieprzowego wraz z podrobami, skórami z dodatkiem kaszy. Krupnioki różnią się jednak tym, że aż 85% ich zawartości stanowią składniki pochodzenia zwierzęcego. Do farszu często dodawany jest pieprz ziołowy, majeranek oraz czosnek.
PIEREKACZEWNIK: można go zjeść na Podlasiu. Pierekaczewnik to wypiek o wyglądzie zewnętrznym przypominającym skorupę ślimaka. Taki wygląd otrzymuje się dzięki nakładaniu zwiniętych w rulon warstw rozwałkowanego ciasta, które są przekładane są farszem słodkim lub mięsnym. Polecam spróbowanie obu wersji. Delicje!
REDYKOŁKA: nazywana „młodszą siostrą” oscypka. Jest to rodzaj sera wytwarzany na Podhalu, zresztą często z oscypkiem mylony. Radykołka wykonywana jest z resztek bundzu pozostałego po wyrobie oscypka. Ma od niego mniej intensywny smak.
SUSKA SECHLOŃSKA: w miejscowej gwarze „suska” oznacza tyle co suszona, a „sechlońska” z kolei, bo pochodzi od miejscowości Sechna (gmina Laskowa w Małopolsce). Właśnie w Sechnie od dawien dawna panuje zwyczaj suszenia śliwek. Mogą być one podawane bez lub z pestką. Śliwki są nie tylko suszone, lecz także lekko podwędzane. To nie taka zwykła śliwka. Smakuje rewelacyjnie zarówno sama, jak i w wielu potrawach.
WIELKOPOLSKI SER SMAŻONY: w wielkim skrócie to twaróg smażony na maśle z dodatkiem soli. Jednak proces jego wytwarzania jest niezwykle skomplikowany i wymaga precyzji. Ta tradycja od wieków panuje w Wielkopolsce. Prawdopodobnie zaczęli osiedlający się tu niegdyś Niemcy lub Holendrzy.
WIŚNIA NADWIŚLANKA: na przełomie lipca i sierpnia w pasie nadwiślanym od Ożarowa do Lipska zbiera się tę odmianę wiśni. Kiedy raz spróbujecie wykonanego z niej lekko kwasowego soku po prostu będziecie pod wrażeniem!
Oczywiście nasza lista się nie kończy. Można do niej dodać regionalne kiełbasy, miody, czy jabłka. Z nimi jednak częściej się spotykamy w regionalnych restauracjach, na miejscowych targach i festynach. Nigdy nie wykreślaj takich miejsc ze swojej turystycznej mapy, bo produkty, które tam znajdziesz, są po prostu pyszne!
Znacie inne regionalne produkty lub potrawy? Zapraszam do komentarzy pod artykułem!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.